Tegoroczna, czwarta edycja Turnieju rycerskiego w gminie Kłodzko, miała na celu zintegrować środowisko rycerskie z Polski i Czech oraz pokazać publiczności, jak wyglądało życie w średniowieczu. Zainteresowanie pojedynkami, walkami rycerzy, strzelaniem z łuków historycznych oraz wszelkiego rodzaju warsztatami średniowiecznymi zyskało nowych sympatyków, zarówno z Polski, jak i z Czech.
W pierwszy dzień na plaży w Gorzuchowie, bractwa rycerskie z obu krajów wydzieliły strefę historyczną, jarmarczną i widokową. Zbudowały tzw. wioskę średniowieczną. Pogoda dopisała. Słońca nie brakowało. Integrowano się do późnych godzin wieczornych, przy dużym wsparciu Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji Gminy Kłodzko.
W drugim dniu, zrealizowana została impreza główna, którą otworzył „potężnym wystrzałem armatnim” Wójt Gminy Kłodzko Stanisław Longawa. Niektórym, aż z głów czapki pospadały, bo pogoda była niczym z filmu dokumentalnego „Okiełznać żywioły”. Zagrzmiało. Solidnie popadało, aby znów zaskoczyć słonecznym widokiem na przepiękne okoliczne krajobrazy. Zrealizowana została bitwa o Kielich Wójta, która trwała bez końca… Puchary trafiły do czterech bractw rycerskich z Polski i Czech, wykonane na wzór z XV wieku.
Imprezie towarzyszył turniej łuczniczy, tańce dawne wraz z ich nauką, warsztaty rzemiosł dawnych, zabawy plebejskie, pokaz mody średniowiecznej – i każdy znalazł coś interesującego dla siebie. Drużyna Ognistego Węża miała dla młodej publiczności spektakl kukiełkowy, warsztaty teatralne i łucznictwa, pokazy firedance, zajęcia plastyczne oraz bieg dam i rycerzy.
W śród atrakcji stoiskowych było obozowisko rycerskie, do którego mógł wejść każdy i to w każdej chwili, kto miał na to ochotę. Można było mieć do czynienia z katem… Można było zatrzymać się w zbrojowni i na strzelnicy. W razie potrzeby, także podkuć buty u kowala. Swoim kunsztem artystycznym popisywali się tkacz, mincerz i garncarz. Zasobniejszy portfel mógł skorzystać z kramów handlowych.
Było bezpiecznie, bo publiczność od potyczek rycerskich oddzielono odpowiednimi szrankami. Ogromne wrażenie na gościach zrobił fireshow… Bawiliśmy się świetnie, niczym Hińcza z Rogowa herbu Działosza, podskarbi nadworny a następnie koronny…
W trzecim dniu nastąpiło zamknięcie opustoszałej wioski rycerskiej. Pozostały tylko niedopalone ogniska, szranki oraz wspomnienia…
- Naszą imprezę odwiedzili mieszkańcy nie tylko pogranicza polsko-czeskiego – podsumowuje Mariola Huzar, dyrektor Biblioteki Publicznej Gminy Kłodzko. – Na naszych listach są ludzie z Opolszczyzny, czeskiego Mikroregionu Rychnovsko, ze stolicy Dolnego Śląska, wielu mieszkańców Kłodzka, a także z Szalejowa Dolnego, Ołdrzychowic Kłodzkich, Bierkowic, Starego Wielisławia, Wojborza, Wojciechowic…
Spotkanie kulturalne pn. Turniej rycerski było realizowane w ramach Projektu „Przystanki kultury z książką”, który jest współfinansowany ze środków EFRR oraz budżetu państwa za pośrednictwem Euroregionu Glacensis.
Operatorem projektu jest Biblioteka Publiczna Gminy Kłodzko. Partnerami Turnieju rycerskiego byli Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji Gminy Kłodzko, Stowarzyszenie Rozwoju Regionalnego oraz Współpracy Czesko-Polskiej w Rychnov nad Kneźnou.
|