Zaglądając o każdej porze do Filii nr 2 Biblioteki Publicznej Gminy Kłodzko w Krosnowicach, natkniesz się na młodych czytelników… Oczywiście, że nic w tym dziwnego. Zaskakujące jest natomiast to, jak bardzo są zajęci tym, co zaproponuje im bibliotekarka Roma Szczerbień.
Kilka dni temu, dzieci dosłownie zwariowały na punkcie slime’ów, czyli kolorowych glutów. Jak twierdzi pani Roma, zabawa glutkami pobudza kreatywność i rozwija wyobraźnie, a co najważniejsze uważana jest na świetną frajdę.
Zamiast kupować i wydawać pieniążki na gluty, można je zrobić samemu ze składników, które mamy w domu. Jak nie wiesz, jak to zrobić? Przyjdź do biblioteki obok przedszkola w Krosnowicach. To właśnie tu dzieci spontanicznie podchodzą do każdego pomysłu. Skrzyknęły się, zrobiły listę, kto i co ma przynieść i na drugi dzień już szalały kreatywnością.
Ważne w tym wszystkim jest to, aby produkty były bezpieczne. Na stoliku znalazła się mąka ziemniaczana i pszenna, soda, płyn do mycia naczyń i do prania, szampon do włosów, sól, kolorowy brokat, farba akrylowa i wiele innych, jak się okazało przydatnych rzeczy. W tej bibliotece jest na wszystko pomysł i chętny młody czytelnik do pracy.
Zaczęło się od emocji rozpalanej własną wyobraźnią. Wszyscy ze sobą współpracowali, co też jest ważnym elementem udanej zabawy. Każdy mieszał w swoim pojemniku to, co chciał. Po połączeniu składników wszystko wyrabiano rączkami. Pani Roma była pełna podziwu dla sprawnej organizacji pracy. W między czasie wpadła Mariola Huzar, dyrektor Biblioteki i pełna zaskoczenia oglądała kolorowe gluty…
- Dowiedziałam się, że jeżeli slime jest zbyt twardy, to należy dodać kilka łyżek płynu do prania lub płynnego mydła do rąk. A jeśli jest zbyt klejący to mąki… Naturalny slim bez kleju przypomina ciastolinę i zabawa z nim jest o wiele zdrowsza i bezpieczna… – opowiada pani Roma.
Ten biblioteczny slim był aksamitny w dotyku i bardzo delikatny. Bawiliśmy się nim, jak ciastoliną robiąc kolorowe figurki. Dużo było przy tym radości i śmiechu. Do wakacyjnych glutów dzieci będą jeszcze wracać…
|