| Wielka majówka Rzędziana |
 |
 |
 |
| Wpisany przez Justyna Bytnar |
| czwartek, 01 czerwca 2017 22:16 |
|
- Celem konkursu jest popularyzowanie kultury języka polskiego wśród młodzieży i dorosłych – przypomina Mariola Huzar, dyrektor Biblioteki Publicznej Gminy Kłodzko. Zaznacza również, że i w tej edycji nikt nie napisał tekstu bezbłędnie, a uczestnicy nie po raz pierwszy jednogłośnie stwierdzili, że tegoroczny tekst był najtrudniejszym z dotychczasowych. Najmłodszy uczestnik liczył sobie 13 lat, a najstarszy 65. Kulinarne zlecenie od samego starosty dzierżoniowskiego dla właściciela restauracji w Przerzeczynie-Zdroju, zredagowane przez polonistki z Gimnazjum Publicznego Reymonta w Kłodzku Elżbietę Kurosz, Justynę Mania i Elżbietę Myślińską, zaciekawiło i rozbawiło piszących, sprawiając im również niemało kłopotów.
Wielka majówka Rzędziana Pan Rzędzian Kowalski, właściciel mającej trzy gwiazdki w „Przewodniku Michelina” restauracji w Przerzeczynie-Zdroju, właśnie wrócił z trzyipółdniowego minikonwersatorium dla kucharzy. Z nagła odezwała się jego komórka wygrywająca hiphopowe (hip-hopowe) nuty. Wpółprzytomny z niewyspania ten arcymistrz kuchni odebrał właśnie zlecenie od samego starosty dzierżoniowskiego na zorganizowanie powiatowej majówki. Odmówić tej jakżeż ważnej personie nie wypadało, więc chcąc nie chcąc, należało wziąć się do układania kulinarnego miszmaszu lub jak kto woli majówkowego minimenu. W tym miejscu należałoby nadmienić, że Rzędzian stał się najzagorzalszym entuzjastą zdrowej żywności. Do upraw proekologicznych stosował przede wszystkim herbicydy biologiczne, a głównym zabiegiem użyźniania gleby było mulczowanie. Korzystając z wyjątkowej żyzności podłoża, wyhodował nasz mistrz żółtawosrebrzyste przenżyto, ciemnozielony jarmuż, tudzież niezwykłej wielkości rzepke. Oj, schrupałby ją ten i ów! (Oj! Schrupałby ją ten i ów!). Wyobraźnia naszego kuchmistrza co rusz podsuwała mu iście kulinarne obrazy: a to starosty wtranżalającego gyros/giros przyprawiony hyzopem, a to znajomej radnej, hożej dziewoi grillującej bakłażany oprószone czarnuszką lub też miejscowego proboszcza, miłośnika tużprzedwojennych kresowych przepisów, zajadającego się megapożywnymi watruszkami i wychylającego haust dereniówki. „Jednakby trzeba już zjeść co nieco” – pomyślał zgłodniały mistrz patelni i rzucił się ten zażywny lelum polelum na ekstraeleganckie przekąski. Czegóż to nie pochłonął? (!?!) Oryginalne sushi, fondue z mozzarelli, zawahał się nad koglem-moglem i rachatłukum. Ni stąd, ni zowąd pojawiła się dwudziestkatrójka jego studentów. Wrzasnął więc do jednego z żaków: „Rozżarzże grilla, huncwocie!”. Szast-prast urządzili ucztę i cud-dietę diabli wzięli.
Nagrody wręczyli: Zastępca Wójta Gminy Kłodzko Urszula Panterałka Przewodnicząca Oddziału Kłodzkiego SBP Klaudia Lutosławska-Nowak Polonistki Elżbieta Myślińska i Elżbieta Kurosz
Poznajmy tegorocznych laureatów dyktanda: I miejsce Jerzy Kalita z Kłodzka Nagrody: statuetka Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zestaw piśmienniczy Parker, 300 zł ufundowane przez Pracownię Projektową ARCO w Nowej Rudzie – Ryszard Babik II miejsce Bożena Kloc ze Świdnicy Nagrody: puchar szklany, zestaw piśmienniczy Parker, 200 zł ufundowane przez PPHU Przewozy Autokarowe TOMEX w Krosnowicach – Przemysław Tomera III miejsce Małgorzata Ostrowska z Ołdrzychowic Kłodzkich Nagrody: puchar szklany, zestaw piśmienniczy Parker, 150 zł ufundowane przez Redakcję Tygodnika Powiatowego Euroregio Glacensis – Joanna Żabska Wyróżnienie Ewa Dobrzycka z Powiatowego Gimnazjum Dwujęzycznego im. Bolesława Chrobrego w Kłodzku Nagrody: puchar szklany, pióro markowe, 100 zł ufundowane przez Zakład Wyrobów Metalowych RAPMET w Kłodzku
Organizatorem Dyktanda była Biblioteka Publiczna Gminy Kłodzko, przy współpracy z Publicznym Gimnazjum im. Wł. St. Reymonta w Kłodzku oraz Kołem Kłodzkim Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich. Serdecznie dziękujemy wszystkim sponsorom za poniesienie kosztów nagród i upominków dla wszystkich uczestników. Zapraszamy za rok!
|
| Poprawiony: czwartek, 08 czerwca 2017 22:20 |
